Ponad 100 bojowników zginęło od środy w tureckiej ofensywie na północnym wschodzie Syrii - oświadczył w czwartek prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. Europie zagroził, że jeśli ofensywę uzna za okupację, wyśle do niej przebywających w Turcji syryjskich uchodźców. Turecka państwowa agencja Anatolia poinformowała w czwartek, że wspierani przez Turcję syryjscy rebelianci usunęli kurdyjskich bojowników z dwóch wsi na północy Syrii. Podała też, że w wyniku ostrzału tureckich miast przy granicy z Syrią rannych zostało 12 osób.
- Operacja jest obecnie kontynuowana z udziałem wszystkich naszych oddziałów. Dotychczas zabitych zostało 109 terrorystów - powiedział w Ankarze turecki prezydent w przemówieniu do członków rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP).