Nie wszystkim spodobała się zmiana kierownictwa Komendy Powiatowej Policji w wielkopolskim Śremie. Poprzedni komendant przeszedł na emeryturę w cieniu medialnego skandalu i oskarżeń o mobbing oraz molestowanie. 10 miesięcy później do kierownictwa wyższego szczebla napływają anonimy oskarżające nową komendantkę. Co na to przełożeni? Sprawdzamy.
Pierwsze doniesienia o nieprawidłowościach w Komendzie Powiatowej Policji w Śremie pojawiły się w internecie w maju 2024 roku. Dziennikarz Onetu, Łukasz Cieśla, opublikował materiał, w którym zawarte zostały anonimowe oskarżenia policjantów wobec ówczesnego komendanta powiatowego, Sławomira Jądrzaka. RMF FM dotarło wówczas do informacji o śledztwie, które w tej sprawie wszczęła Prokuratura Okręgowa w Poznaniu.
Śledztwo dotyczyło sprawdzenia, czy w komendzie dopuszczano się mobbingu oraz molestowania.
W czerwcu 2024 r. zmieniło się kierownictwo KPP Śrem. Za sterami jednostki zasiadła wówczas podinsp. Monika Szymczak, która postawiła sobie za cel stworzenie najlepszej komendy w regionie. W policji służy od 2000 roku. Pracowała m.in. w wydziale prewencji KMP Poznań oraz w wydziale dochodzeniowo-śledczym. Przez kilka lat pełniła funkcję Zastępcy Naczelnika Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego KWP Poznań.