Gołym okiem widać, że prawdziwym celem Kosiniaka-Kamysza jest nie tyle dobro szkoły czy ojczyzny, ile dobro Kosiniaka-Kamysza i jego partii. Pomysł, że PSL ułoży młodym Polkom i Polakom kanon lektur i bohaterów, jest przykładem arogancji klasy politycznej wobec edukacji
USTAWĘ o wychowaniu patriotycznym szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział na obradach Rady Naczelnej PSL 20 lipca 2024. Chce zdążyć z projektem na święto Wojska Polskiego 15 sierpnia, bo „potrzebna jest odnowa wychowania patriotycznego”.
Na pewno? I czy właśnie taka? I dlaczego PSL?
MEN nic nie wiedział
Jak dowiaduje się OKO.press, wiceminister edukacji Henryk Kiepura z PSL nie zapowiadał w MEN ustawy, a w ministerstwie podśmiewają się z inicjatywy szefa MON. „Poza ogólnymi zapowiedziami Władysława Kosiniaka-Kamysza niczego nie wiemy o żadnej ustawie. A przecież wśród priorytetów ministerstwa już jest edukacja obywatelska i patriotyczna” – słyszę w MEN.