Prof. Jacek Rońda, zawieszony przez Akademię Górniczo-Hutniczą za blef w sprawie katastrofy smoleńskiej, przegrał ostatecznie proces z uczelnią. Sąd Najwyższy uznał, że rektor uczelni nie musi go przepraszać za swoją decyzję.
Prof. Jacek Rońda w listopadzie 2013 r., został zawieszony na pół roku przez rektora AGH na wniosek Wydziału Inżynierii Metali i Informatyki Przemysłowej. Rzecznik AGH tłumaczył wtedy, że rektor ma prawo zawiesić naukowca na czas toczącego się postępowania przed rzecznikiem dyscyplinarnym. Decyzja oznaczała, że prof. Jacek Rońda nie mógł mieć zajęć ze studentami, choć mógł prowadzić nadal pracę naukową i badania.Jego zachowanie potępiła również komisja etyki na uczelni, podkreślając, że Rońda publicznie oskarżył władze AGH o uleganie w jego sprawie naciskom władzy wykonawczej, nie przedstawiając na to żadnych dowodów.