W ataku talibów w afgańskiej prowincji Wardak zginęło w poniedziałek ponad 120 funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa, w tym ośmiu komandosów. Wcześniej w doniesieniach o ataku na bazę wojskową połączoną z akademią policyjną mówiono o 12 ofiarach.
Liczbę 126 zabitych w wybuchu na terenie ośrodka szkoleniowego prowadzonego przez afgański wywiad NDS w Majdanszahr podał starszy rangą przedstawiciel afgańskiego ministerstwa obrony. Także przedstawiciel władz lokalnych informował o ponad 100 zabitych.
Po tych doniesieniach rzecznik rządu odmówił komentarza. Biuro prezydenta Aszrafa Ghaniego podało w komunikacie, że "wrogowie kraju" przeprowadzili atak na personel NDS w Majdanszahr i "zabili i ranili pewną liczbę naszych ukochanych i uczciwych synów". W ostatnich latach afgański rząd zaprzestał szczegółowego podawania liczby ofiar.