W Strefie Gazy ponownie rozległy się odgłosy eksplozji. We wtorkowy wieczór izraelskie siły powietrzne przeprowadziły serię nalotów, w wyniku których zginęło co najmniej 30 osób, a dziesiątki zostały ranne – poinformowała agencja AFP, powołując się na kontrolowaną przez Hamas obronę cywilną. To kolejny dramatyczny zwrot w trwającym od tygodni konflikcie, który mimo obowiązującego rozejmu, nie przynosi mieszkańcom regionu upragnionego spokoju.
Naloty po oskarżeniach o złamanie rozejmu
Izraelskie ataki nastąpiły po zarzutach wobec Hamasu o naruszenie zawieszenia broni. Władze Izraela twierdzą, że palestyńska organizacja dopuściła się ataku na izraelskich żołnierzy oraz celowo opóźniała wydanie zwłok zabitych zakładników. Dodatkowo, izraelska armia oskarżyła Hamas o inscenizację wydobycia jednego z ciał, co miało być elementem propagandy.