Po tekstach "Wyborczej" o relacjach Daniela Obajtka z ABW Agencja publikuje oświadczenie pełne nadużyć i przemilczeń. Wszystko po to, by ukryć prawdę i prawdziwy powód śmierci oficera, który nie chciał ulec politycznej presji.
Oświadczenie ukazało się w czwartek rano na stronach ABW. Najmocniejsze zdanie znajduje się na końcu komunikatu. Czytamy tam: „dziennikarz »Gazety Wyborczej« w haniebny sposób wykorzystuje fakt tragicznej śmierci Michała M., de facto bezczeszcząc pamięć o Nim, a jednocześnie narusza dobre imię ABW i jej funkcjonariuszy".
Tyle że „Wyborcza" niczyjej pamięci nie „bezcześci". Przeciwnie. Piszemy o cenie, jaką za niezależność i trzymanie się zasad zapłacił oficer, który nie uległ politycznym naciskom.