Za naszą wschodnią granicą końca wojny nie widać, a Europa powoli szykuje się na ewentualność ataku Rosji na kraje Wspólnoty. Polacy coraz częściej zastanawiają się, czy w przypadku powszechnej mobilizacji wszyscy trafią do armii. Okazuje się, że pewne grupy na pewno nie otrzymają karty mobilizacyjnej.
Widmo wojny z Rosją, które zawisło na Europą spędza sen z powiek wielu mężczyznom - to głównie oni w przypadku konfliktu wojny musieliby porzucić cywilne ubrania i wdziać mundur polskiej armii. Otrzymanie karty mobilizacyjnej z czerwonym paskiem oznacza obowiązek stawienia się do czynnej służby wojskowej w terminie określonym w tej karcie.
Jak w rozmowie z Business Insider Polska tłumaczy kpt. Joanna Maciaszek, rzeczniczka prasowa Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji, proces mobilizacji może wyglądać bardzo różnie. Wszystko zależy od decyzji rządzących.