Miliarder Elon Musk jest od 2022 r. w regularnym kontakcie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem oraz urzędnikami Kremla — podał w czwartek dziennik "Wall Street Journal", powołując się na amerykańskie, europejskie i rosyjskie źródła. Kreml miał grozić właścicielowi SpaceX oraz prosić go, by nie aktywował sieci Starlink nad Tajwanem.
Jak pisze "WSJ", powołując się na obecnych i byłych oficjeli z USA, Europy i Rosji, potajemne rozmowy najbogatszego człowieka świata z Putinem dotyczyły "tematów osobistych, biznesowych i napięć geopolitycznych". Poza rozmowami z Putinem Musk miał też odbywać "regularne" rozmowy z "Rosjanami z wysokiego szczebla", w tym z zastępcą szefa administracji prezydenta Rosji, Siergiejem Kirijenko. Kontakty te miały trwać od drugiej połowy 2022 do 2024 r.
Gazeta nie podaje wielu szczegółów rozmów liderów, jednak zauważa, że Kirijenko jest oskarżany przez władze USA o kierowanie operacjami dezinformacyjnymi Kremla, w tym na prowadzonej przez Muska platformie X.