Ogólnodostępnym mailem płk Krzysztof M. Gaj informował ministra Michała Dworczyka o zasobach amunicji do czołgów Leopard 2, T-72 i PT-91 i wskazywał, że w przypadku tych ostatnich Polska "nie ma nawet zapasu taktycznego". - To skandal i ujawnienie informacji o gotowości sił zbrojnych - wskazuje były szef MON Tomasz Siemoniak.
Mail pułkownika Gaja pochodzi z 21 maja 2020 roku. Płk Gaj, społeczny doradca min. Dworczyka, który został odwołany, gdy ujawniono jego maile atakujące Ukraińców i wychwalające Putina, informuje: "obecnie mamy około 30 043 nb. 120 mm Leopard 2, oraz 73 247 nb 125 mm (T-72, T-91)". Pułkownik porównuje to z normatywnym zapasem, jaki rekomenduje NATO, i dochodzi do wniosku, że w przypadku amunicji do T-72 i PT-91 nie dysponujemy nawet zapasami taktycznymi. Wystarczy dla I i II linii, ale dla III linii już nie. Pułkownik w ocenie zasobów amunicji krytykuje "faworyzowanie konstrukcji niemieckich". Nie wiadomo, czy chodzi o czołgi, czy o amunicję częściowo importowaną z Niemiec.