Kreml ogłosił sukces. Do armii - w zakończonym właśnie wiosennym poborze - trafiło rekordowe 150 tys. rekrutów. Putin obiecuje, że przynajmniej przez pierwszy rok, nie trafią na front. To nie wystarczy, by zrealizować zakładany plan.
Pobór trwał od 1 kwietnia do 15 lipca i był największym od ośmiu lat. Nie jest to zaskoczeniem, bo z każdym kolejnym rosła liczba wcielanych do armii. Przykładowo w zeszłorocznym wiosennym poborze zrekrutowano 147 tys. Rosjan. Obecny rekord zostanie więc zapewne szybko pobity.
Zwiększyła się liczba rekrutów, ale zwiększył się również wiek poborowych. W lipcu 2023 roku Putin podniósł górną granicę o 3 lata - z 27 do 30. Poprawiło to jednak tylko nieznacznie stan osobowy, bo straty powodują, że liczebność armii nadal jest niewystarczająca, a przecież jej zapotrzebowanie będzie wzrastać. To dlatego, że docelowo ma liczyć 1,5 mln żołnierzy.