Masajowie oskarżają władze Tanzanii: "Zmuszają nas do opuszczenia naszych terytoriów, by bez przeszkód urządzać polowania na trofea myśliwskie dla bogaczy z Zatoki Perskiej".
Władze Tanzanii, pod pretekstem ochrony przyrody, wypędzają siłą Masajów z ziem ich przodków. Prawdziwym celem jest jednak wykrojenie z ich terytoriów obszarów łowieckich, gdzie nikt nie zakłócałby spokoju myśliwych z całego świata, od Europy i USA po kraje arabskie.
Oprócz nabojów przeznaczonych dla zwierząt, które mają stać się łupem łowców trofeów, są już także naboje wystrzeliwane w stronę Masajów. Powód? Mają odejść z ziem przodków. Strzela się do nich w pobliżu Serengeti, „równiny, która nigdy się nie kończy", jak mówili o niej pierwotni mieszkańcy, Masajowie, którzy wciąż są tam poddawani presji, począwszy od czasu, kiedy Tanzanię kolonizowali Brytyjczycy.