Ukraińskie siły zbrojne przeprowadziły wyjątkowy atak na rosyjskie helikoptery na terytorium Rosji. Do uderzenia wykorzystano rakiety HIMARS przenoszące specyficzny i niezwykle niszczycielki ładunek w postaci 180 tys. śmiercionośnych kulek. Efekty ataku są naprawdę spektakularne, bo z maszyn wykorzystywanych przez armię Putina niewiele zostało.
Siły operacji specjalnych we współpracy z siłami rakietowymi i GUR Ministerstwa Obrony Ukrainy przeprowadziły zaskakujący atak na siły powietrzne Rosjan w obwodzie biełgorodzkim Federacji Rosyjskiej. Celem ataku były dwa śmigłowce szturmowe Ka-52, używane do działań rozpoznawczych i ataków na cele naziemne, oraz dwa transportowe Mi-8. By nie dać żadnych szans siłom rosyjskim, Ukraińcy sięgnęli po naprawdę potężną broń, a konkretnie rakiety HIMARS z głowicami kasetowymi wypełnionymi 180 tys. kulek z węglika wolframu.