Wygląda na to, że budowa 300-tysięcznej polskiej armii może spalić na panewce – żołnierze masowo odchodzą. Mówi się, że w tym roku może paść rekord. Departament Kadr Ministerstwa Obrony Narodowej stara się sprawdzić, dlaczego i rozsyła ankiety odchodzącym – podaje Onet.
Liczby wskazują na to, że polska armia się kurczy. "Dziennik Gazeta Prawna" podawał, że 31 lipca w Polsce było 111 tys. 259 żołnierzy zawodowych, czyli o 300 mniej niż w ubiegłym roku. Z kolei według Onetu, pod koniec tego roku może odejść jeszcze więcej wojskowych.
– Już teraz w wojsku są takie dziury kadrowe, że głowa boli. Jak jednostka jest skompletowana na poziomie 70 proc., to już jest powód do radości. W wielu jednostkach jest znacznie gorzej – powiedział portalowi jeden z oficerów.