- Nasze środowisko kolejny raz dostało w twarz. To obietnica wirtualnej pomocy, za kilka miesięcy, która pojawiła się tuż przed wyborami. Mamy propozycję dla Mateusza Morawieckiego: niech ten dodatek zostanie uchwalony jeszcze przed 26 maja - mówi Onetowi Iwona Hartwich, jedna z liderek zeszłorocznego protestu w Sejmie. W ten sposób komentuje zapowiedzi premiera Morawieckiego o przyznaniu miesięcznego dodatku dla niepełnosprawnych.
%00 zł miesięcznie dla osób z całkowitą niepełnosprawnością powyżej 18. roku życia - taką obietnicę wyborczą przedstawiło na swojej krakowskiej konwencji Prawo i Sprawiedliwość. - Musimy pomagać osobom najbardziej poszkodowanym. To jest nasze zobowiązanie - tłumaczył Mateusz Morawiecki. - Tym ludziom chcemy w jak najkrótszym czasie, w najbliższych kilku miesiącach przekazać w ramach naszej polityki społecznej stały, comiesięczny dodatek - mówił szef rządu.
"Rok temu mówiono nam, że nie ma pieniędzy dla niepełnosprawnych"
Między innymi o comiesięczne wsparcie pieniężne dla dorosłych osób niepełnosprawnych walczono podczas protestu w Sejmie. Przez 40 dni niepełnosprawni wraz ze swoimi opiekunami domagali się spełnienia swoich postulatów. Jak teraz komentują zapowiedzi rządu?