Wagnerowcy zabili 19 rosyjskich zmobilizowanych żołnierzy w obwodzie ługańskim - podaje portal 24tv.ua, powołując się na źródła w służbach specjalnych Ukrainy. Według ustaleń do masakry doszło, gdy żołnierze odmówili ataku na pozycje ukraińskie.
Do konfliktu między najemnikami z grupy Wagnera a zmobilizowanymi żołnierzami doszło 19 listopada. Jak opisuje 24tv.ua, dzień wcześniej do jednostki na terenie obwodu ługańskiego trafiła grupa 109 zmobilizowanych żołnierzy. W pobliżu Biłohoriwki mieli wesprzeć grupę Wagnera. Trafili tam z frontu w obwodzie chersońskim.
Wagnerowcy mieli zabić 19 rosyjskich żołnierzy
Żołnierzom wydano rozkaz zajęcia pasa leśnego. Ci, jak opisuje portal, "odmówili pójścia na rzeź jako pierwsi", argumentując, że nie są "batalionem karnym". Żołnierzom obiecywano wcześniej, że po ewakuacji z Chersonia zostaną wysłani na spokojniejszy odcinek frontu, gdzie nie będzie problemu z dostawami prowiantu i innych niezbędnych zasobów. Część żołnierzy miała przekonywać, że na wojnie zamiast nich powinni ginąć więźniowie (grupa Wagnera sporą część kierowanych do Ukrainy najemników werbuje pośród kryminalistów).