Miał być spektakularny sukces. Jednak polska technologia dotycząca grafenu, zamiast trafić do fabryk, utknęła w laboratoriach - czytamy w środowym wydaniu "Rzeczypospolitej". - W tej chwili jest katastrofa – ocenił w programie "Wstajesz i wiesz" na antenie TVN24 ekspert do spraw grafenu doktor Zygmunt Łuczyński.
Komercjalizacją polskiego grafenu - supermateriału, który może zrewolucjonizować światowy przemysł - miała zająć się specjalnie powołana tego spółka Nano Carbon. Miała potężne atuty: unikalną technologię produkcji od polskich naukowców z Instytutu Technologii Materiałów Elektronicznych (ITME), najwyższej klasy urządzenia, a do tego bogatych właścicieli, kontrolowanych przez państwo - Polską Grupę Zbrojeniową (PGZ) i KGHM TFI. Jednak w ostatnich latach entuzjazm polityków dla tej technologii przygasł, a w kasie Nano Carbon zabrakło pieniędzy na rozpoczęcie produkcji na większą skalę.