Z powodu toczących się walk nie mamy dostępu do ponad 50 tysięcy ton zbóż w magazynach pod Al-Hudajdą - w poniedziałek oświadczył Martin Griffiths, specjalny wysłannik Organizacji Narodów Zjednoczonych w pogrążonym wojną domową Jemenie. Jak poinformował, pojawiło się ryzyko, że zboże zgromadzone w ramach akcji humanitarnej zacznie się psuć w czasie, gdy rosnąca część ludności Jemenu głoduje.
51 tysięcy ton zbóż zebranych zostało w ramach Światowego Programu Żywnościowego w silosach i magazynach Red Sea Mills na wschodnich obrzeżach miasta Al-Hudajda. Zapasy te mogą zapewnić wyżywienie przez miesiąc dla blisko 3,7 milionów ludzi, jednak ONZ nie może z nich skorzystać.