Młody migrant opowiada, jak polska Straż Graniczna chciała go wyrzucić na mróz, a przedtem wymusiła oświadczenie, że jest pełnoletni. SG opowiada o dezinformacji. Ale dokumenty pokazują, że kłamie. Aktywiści: to modus operandi strażników granicznych.
Kilka dni temu pisaliśmy o nastoletnim Sudańczyku - Abdulrahmanie, który samotnie pokonał granicę. Aktywiści znaleźli go w lesie w fatalnym stanie – hipotermii II stopnia. Stopy przymarzły mu do butów, tracił świadomość, koordynację ruchów, potrafił tylko leżeć. Szpital w Sokółce błyskawicznie – według rzecznik podlaskiej Straży Granicznej – po 3-3,5 h wypisał go uznając za zdrowego.
Dwójka lekarzy potwierdziła nam, że niemożliwe jest, by tak szybko wyciągnąć człowieka w II stopniu hipotermii.