Wojna w Ukrainie sprawiła, że decyzje, jakie zapadną na szczycie NATO w stolicy Hiszpanii, będą miały fundamentalne znaczenie dla państw flanki wschodniej. Jak twierdzą nasze źródła związane z wojskiem, Polska oczekuje m.in. zgody sojuszu na stały pobyt na terenie naszego kraju amerykańskiej ciężkiej brygady oraz przyspieszenia dostaw zamówionego sprzętu. Chodzi o wyrzutne HIMARS, baterie rakiet Patriot oraz czołgi Abrams.
Tuż po wybuchu wojny w Ukrainie 24 marca w Brukseli został zwołany nadzwyczajny szczyt NATO. Główny temat: wsparcie Ukrainy w walce z Rosją oraz wzmocnienie flanki wschodniej Sojuszu.
Polska wystąpiła wówczas z wnioskiem o stałą, a nie rotacyjną obecność NATO-wskich wojsk w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Żadne decyzje wówczas jednak nie zapadły. Ich rozstrzygnięcie zostało przeniesione na 29 i 30 czerwca. W tym terminie odbędzie się spotkanie premierów i prezydentów 30 państw Sojuszu Północnoatlantyckiego w stolicy Hiszpanii.