W piątek sieć obiegło szokujące nagranie z granicy polsko-białoruskiej. Widać na nim uchodźcę, który utknął na zaporze, wisi głową w dół. Po chwili spada z wysokości kilku metrów na ziemię. Zdarzenie w wulgarny sposób komentują autorzy wideo. Jak dowiedzieliśmy się w MON, zdarzenie zarejestrowali i komentowali żołnierze. "Ma pani świadomość, że nasi żołnierze go tam nie wrzucili? Na ten płot?" - zapytała mnie przedstawicielka biura prasowego. "On, pani Asiu, sam tam wszedł, ma pani świadomość? Nielegalnie" - dodała.
Piotr Czaban, aktywista i były dziennikarz TVN24, opublikował w mediach społecznościowych nagranie, do którego dotarł - widać na nim migranta, który znajduje się na samej górze zapory. Mężczyzna zaczepił się sznurówką o drut kolczasty i nie może się uwolnić. "Nagrali, a potem chwalili się "przygodą" i napędzali tym samym hejt na ludzi. Białowieża. Noc z wczoraj na dzisiaj" - napisał Czaban. "Przy murze w nocy zdjęcia robią tylko służby" - zaznaczył.
Na nagraniu słyszymy rozmowę polskich wojskowych: "- Je***", a także: "Zaj****sty jest". "Ha ha ha" - komentują sytuację.