Dlaczego na opublikowanych przez warszawski garnizon zdjęciach żołnierze ćwiczą w hełmach dorobionych w programie komputerowym? MON odpowiada, ale odpowiedź niczego nie wyjaśnia.
„Ewentualne retuszowanie zdjęć w żaden sposób nie ma wpływu i nie podważa zasadności prowadzenia ćwiczeń dla ochotników i żołnierzy w Wojsku Polskim” – taką odpowiedź na swoją interpelację otrzymał od Ministerstwa Obrony Narodowej senator Krzysztof Brejza (KO).
Zdjęcia złej jakości
Chodzi o zdjęcia, które dwa miesiące temu Dowództwo Garnizonu Warszawa opublikowało na swoim oficjalnym profilu na Facebooku. Widać na nich żołnierzy Pułku Ochronnego w czasie ćwiczeń w pełnym umundurowaniu. Uwagę internautów zwróciły ich hełmy, które wyglądały na dorobione w programie komputerowym, co wywołało lawinę żartów i memów, na których żołnierze mają dorobione najbardziej wymyślne nakrycia głowy. Zdaniem autorów specjalizującego się w tematyce strzeleckiej bloga Gunblog – Broń Palna podróbka miała ukryć, że żołnierze tak naprawdę ćwiczyli w starych, stalowych hełmach z lat 70. po wojskowym remoncie.