Ćwiczący próbne loty myśliwiec MiG-29 z bazy w Malborku uszkodził dachy w pobliskiej wsi o nazwie Szaleniec. Strażacy nie mieli dużo pracy, ale wojsko będzie musiało sporo zapłacić za ten incydent.
Szaleniec to niewielka wieś w gminie Stare Pole, mniej więcej w połowie drogi między Malborkiem a Elblągiem. Ostatnio największą atrakcją są tam wojskowe samoloty, które często pojawiają się na niebie: niekiedy pojedyncze, a niekiedy latające w parach.
- Tam jest ledwie kilka domostw - słyszymy od lokalnego samorządowca.