Liczący 180 km mur, który ma stanąć na granicy Polski z Białorusią, będzie kosztował ok. 1,6 mld zł, czyli 350 mln euro. To gigantyczne obciążenie dla mocno nadszarpniętego pandemią budżetu państwa. Polski mur będzie najdroższą tego typu konstrukcją w Europie.
Pierwszy mur odgradzający Europę od migrantów stanął w 1995 r. w hiszpańskiej Ceucie, europejskiej części Afryki. Wątpliwy humanitarnie biznes się rozwijał, największy boom przypadł na 2015 r., czyli na apogeum konfliktu syryjskiego. Mark Akkerman w raporcie "Biznes na stawianiu murów", opublikowanym 2019 r. wylicza, ile kosztowały tego typu budowle w poszczególnych państwach strefy Schengen oraz w krajach sąsiadujących z nimi.
Grodzenie Europy
Murem odgrodził się region bałtycki (Litwa, Łotwa, Estonia), granic z Francją strzeże w Porcie Calais Wielka Brytania (po fali przedostawania się imigrantów na wyspy w ciężarówkach przewożących towar). Kraje bałkańskie również nie szczędziły pieniędzy na zapory, ogrodziły się Chorwacja, Słowenia, Serbia, a także Węgry, Bułgaria oraz najbardziej wysunięte na południe Grecja i Turcja. Ale to właśnie polski mur będzie najdroższy w przeliczeniu na kilometr.