Formalnie śledztwo nie jest zawieszone, ale od pół roku nie można namierzyć pokrzywdzonej. Chodzi o oskarżenia 15-letniej wychowanki Ośrodka Pomocy Dziecku i Rodzinie w Górze Włodowskiej pod adresem dwóch policjantów, którzy rzekomo mieli ją molestować.
Sprawa zaczęła się w połowie maja 2021 r., kiedy z Ośrodka Pomocy Dziecku i Rodzinie w Górze Włodowskiej koło Zawiercia uciekła 15-letnia podopieczna. Ośrodek zapewnia całodobową opiekę i wychowanie dzieciom osób całkowicie lub częściowo pozbawionych władzy rodzicielskiej, których nie umieszczono w rodzinnej pieczy zastępczej.
Po zatrzymaniu przez policjantów z Zawiercia i odstawieniu do ośrodka 15-latka poskarżyła się wychowawcy, że policjanci po zatrzymaniu wywieźli ją do lasu, gdzie proponowali jej seks oralny, a także dotykali jej miejsc intymnych. Wychowawca po konsultacji z kierownictwem ośrodka powiadomił policję.