Z Centralnego Biura Antykorupcyjnego odejdzie w tym roku na emerytury od 200 do 300 funkcjonariuszy spośród około 1,2 tysiąca wszystkich zatrudnionych - wynika z nieoficjalnych informacji tvn24.pl. Jak odkryliśmy, wybrani tuż po przejściu na emeryturę są zatrudniani jako cywile i dzięki temu zarabiają podwójnie. - Ta służba upadła. Nie liczą się informacje o korupcji, liczy się kalendarz ze zdjęciem szefa - tłumaczy przyczyny odejść jeden z agentów, który też niedługo kończy służbę.
Według naszych nieoficjalnych źródeł w CBA trwa masowy exodus funkcjonariuszy, którzy zdobyli już uprawnienia emerytalne - czyli w służbie spędzili minimum 15 lat. Najczęściej rozmówcy wskazują, że w tym roku na taki krok zdecyduje się od 200 do 300 doświadczonych funkcjonariuszy. W porównaniu np. z 2021 rokiem to dziesięć razy więcej.
"Naturalna fluktuacja kadr"
Nasze nieoficjalne informacje próbowaliśmy zweryfikować w biurze prasowym CBA już od 10 stycznia. Pytaliśmy, ile raportów (tak w służbach określa się wnioski) o przejście na emerytury napisali w tym roku funkcjonariusze służby oraz - by mieć możliwość porównania - ile było odejść w ostatnich kilku latach.