Na początek powiedzmy sobie kilka rzeczy. Po pierwsze, opinia biegłego stwierdza, że Zbigniew Ziobro jest leczony onkologicznie, że nie jest to wymysł, wybieg ani blaga. Po wtóre, stosowanie Pegasusa do inwigilacji opozycji to jeden z największych skandali rządów PiS i Ziobro powinien za to zapłacić.
Po trzecie, nigdy nie wierzyłem we wszechmoc specsłużb, zwłaszcza bidasłużb polskich. Ale jednocześnie nie jestem naiwny, by nie dostrzegać, że służby załatwiają swoje interesy rękami polityków.