Lato się kończy, a liczba zakażeń koronawirusem znów rośnie. Czy po zakończeniu pandemii nadejdzie nowa fala?
Wrzesień 2021 roku. W Niemczech rozpoczęły się właśnie pierwsze szczepienia przypominające przeciwko COVID-19. W trakcie lekcji uczniowie nosili maseczki FFP-2 i codziennie byli testowani na koronawirusa. Żądano wówczas, by na koniec października ogłoszono „dzień wolności”, czyli zniesienie wszelkich ograniczeń pandemicznych. Jednak rok później, we wrześniu 2022 roku, niemiecki Bundesrat (druga izba parlamentu będąca konstytucyjnym przedstawicielstwem krajów związkowych) zatwierdziła nową ustawę o ochronie przed infekcjami, która utrzymywała obowiązek noszenia maseczek w środkach transportu publicznego, obowiązkowe testy w szpitalach i domach opieki, a zniosła obowiązkowe maseczki w samolotach.
Teraz, we wrześniu 2023 roku, pandemia oficjalnie jest za nami, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła jej koniec. Już dawno koronawirus zniknął z nagłówków gazet, a jego miejsce zajęły rosyjska wojna w Ukrainie, ekstremalne zjawiska pogodowe spowodowane zmianami klimatu czy spory w niemieckim rządzie. Ale niektórzy Niemcy znów zaczynają się niepokoić, bo w ostatnich tygodniach liczba infekcji koronawirusem wzrosła.