Rząd Niemiec wstrzymał eksport broni do Turcji, ale tylko tej, która mogłaby zostać użyta w obecnym konflikcie na północy Syrii. Inne zamówienia, jak sprostowano, są nadal realizowane.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel (CDU) w odpowiedzi na turecką ofensywę przeciwko Kurdom w północnej Syrii oświadczyła w czwartek (17.10.19) w Bundestagu, że ofensywa ta "prowadzi do dramatu humanitarnego" z wielkimi geopolitycznymi następstwami. "I w tej sytuacji rząd Niemiec nie będzie dostarczał Turcji żadnej broni". Wypowiedź szefowej niemieckiego rządu wywołała spekulacje, co do tego czy chodziło o całkowite wstrzymanie dostaw jak w przypadku Arabii Saudyjskiej.
Stefan Liebich poseł partii Lewica ekspert ds. polityki zagranicznej zwrócił się z tą kwestią do rządu prosząc o wyjaśnienia.
Jak wynika z odpowiedzi sekretarza stanuUrlicha Nussbauma odpowiedzialnego za kontrole eksportu w ministerstwie gospodarki Niemiec "rząd federalny nie wydaje żadnych nowych zezwoleń na broń, która mogłaby zostać użyta przez Turcję w Syrii". W podobnym duchu mówił też szef resortu spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas (SPD), kiedy zapowiadał tydzień temu wstrzymanie eksportu broni do Turcji.