Belgijscy ochotnicy, służący podczas wojny w dywizji "Wallonien" pobierają nadal świadczenia emerytalne z Niemiec. Grupa posłów w beligijskim parlamencie chce to uniemożliwić, ale ta inicjatywa ma małe szanse powodzenia.
Sprawa ta dotyczy jeszcze tylko około 30 osób w Belgii w wieku ponad 90 lat, które wciąż pobierają dodatkowe "emerytury Hitlera" w wysokości od 425 do 1275 euro miesięcznie. Poinformował o tym belgijski badacz okresu nazizmu Alvin de Coninck, który w rozmowie z dziennikiem "De Morgen" zwrócił uwagę na szokujący fakt. Okazuje się, że Belgom walczącym w szeregach dywizji Waffen-SS "Wallonien", którzy po wojnie przebywali w więzieniach skazani za kolaborację z Niemcami, okres pobytu w więzieniu zaliczono jako "lata pracy", podczas gdy "Belgowie, którzy w czasie wojny musieli pracować jako przymusowi robotnicy w Niemczech, po wojnie otrzymywali odszkodowanie o równowartości 50 euro miesięcznie".