Kolejna próba dokonania gruntownych zmian w sądownictwie, które od miesięcy przygotowywał resort sprawiedliwości, może zostać zatrzymana, zanim jeszcze projekty ustaw ujrzą światło dzienne. Na przeszkodzie, podobnie jak było w 2017 r. z pierwszą tzw. reformą sądownictwa PiS, stanął znowu Andrzej Duda – wynika z informacji Onetu w źródłach rządowych.
Minęło 12 dni od konferencji prasowej, na której minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przedstawiał główne założenia nowej reformy sądownictwa, a wciąż projekty ustaw nie ujrzały światła dziennego. Nie można ich znaleźć ani na rządowych stronach internetowych, ani w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów.
Konkretne zapisy ustawowe nie są znane także politykom obozu rządzącego, którzy w kuluarowych rozmowach coraz częściej żartują, że nikt reformy Ziobry na oczy nie widział. Politykom PiS znane mają być, jak słyszymy, jedynie główne założenia, które przedstawiał przed niespełna dwoma tygodniami publicznie sam Ziobro.