- Czołg jest doskonałym środkiem walki, ale potrzebuje odpowiedniego środowiska do skutecznego działania - powiedział generał broni Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych, komentując umowę na zakup tysiąca czołgów K2 z Korei Południowej. Zaznaczył, że skala zamówienia jest "nieprawdopodobna", a zakup "historyczny", jednocześnie zwracając jednak uwagę na to, jak błędy Rosjan doprowadziły do utraty ich najlepszych jednostek na Ukrainie. Generał podkreślił, że Polska ma "najlepiej rozbudowany w Europie sektor budowy artylerii" i powinna w niego inwestować.
Były dowódca Wojsk Lądowych RP generał broni Waldemar Skrzypczak ocenił w rozmowie z PAP umowy zawarte w tym tygodniu przez MON z koreańskimi producentami sprzętu wojskowego, przewidujące dostawę tysiąca czołgów K2, ponad 600 samobieżnych armatohaubic K9 i 48 samolotów szkolno-bojowych FA-50.
Skrzypczak ocenił, że jest to "największe zamówienie w historii polskiej broni". - To jest nieprawdopodobna skala zamówienia, która przerasta wszystkie dotychczasowe. To taki zakup historyczny - nigdy wcześniej, a myślę, że i długo później nie będzie takich zamówień - stwierdził.