Naukowcy z Norweskiego Instytutu Badań Obronnych (FFI) na łamach magazynu Forsvaretsforum przedstawili w niedzielę analizę wpływu zmian klimatycznych na rosyjskie wojsko w Arktyce. Wszystko wskazuje na to, że Moskwa będzie miała coraz większe problemy w tym regionie.
Bjorn Olav Knutsen i Marius Nyquist Pedersen stwierdzili w raporcie ze swoich badań, że choć Rosjanie w dokumentach strategicznych często podnoszą temat ocieplenia klimatu i jego skutków na obronność północnych rubieży kraju, to nie podejmują praktycznych działań w tym zakresie.
Jako przykład przywołane zostały bazy rosyjskiego lotnictwa strategicznego. Bombowce gotowe do przenoszenia broni nuklearnej stacjonują dziś na lotniskach przygotowanych na zupełnie inne warunki klimatyczne. Zaprojektowano je z myślą o śniegu i mrozie, a coraz częściej pasy startowe i hangary muszą wytrzymać ulewne deszcze i przekraczające 20 st. C polarne upały. Wymagają przez to częstszych i poważniejszych remontów, na które objęci sankcjami międzynarodowymi Rosjanie nie mają pieniędzy.