Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan chce czegoś więcej niż kontroli nad częścią syryjskiego terytorium, jego ambicje obejmują także uzyskanie broni nuklearnej dla swojego państwa - napisał dziennik "New York Times".
Przed turecką inwazją na zamieszkaną głównie przez Kurdów leżącą na północy Syrii Rożawę, Erdogan powiedział, że nie może zaakceptować restrykcji Zachodu, które blokują jego krajowi dostęp do bomby nuklearnej - przypominają publicyści "NYT" David E. Sanger oraz William J. Broad.
Nie był to pierwszy raz, kiedy Erdogan mówił o wyłamaniu się z postanowień układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT). W ocenie publicystów "nikt nie jest całkowicie pewien jego prawdziwych intencji". Jak wskazują: turecki władca to mistrz wyprowadzania z równowagi swoich sojuszników i przeciwników, co w ostatnich tygodniach szczególnie odczuł Donald Trump.