- Ta rozmowa nie będzie ważna ani dla Ukrainy, ani chociażby dla Europy, ale autorytarni politycy wykorzystają ją instrumentalnie do własnych celów, głównie upewnienia swoich zwolenników, że to oni są panami sytuacji - ocenił najbliższą rozmowę Władimira Putina z Donaldem Trumpem amerykanista z Uniwersytetu Wrocławskiego dr Karol Szulc. Co jeszcze zauważył ekspert?
O co chodzi: 18 marca odbędzie się rozmowa telefoniczna prezydentów Rosji oraz USA - co potwierdziły już obie strony. Wzbudza ona wielkie nadzieje na szybsze zakończenie wojny w Ukrainie. Jednak zdaniem eksperta, obu przywódcom może chodzić wcale nie o to, by w jej trakcie doprowadzić do porozumienia.
"Seria amerykańskich kapitulacji": Dr Karol Szulc w rozmowie z Polską Agencją Prasową odniósł się do nadchodzącej rozmowy prezydentów Rosji i USA. - Ta rozmowa nie będzie ważna ani dla Ukrainy, ani chociażby dla Europy, ale autorytarni politycy wykorzystają ją instrumentalnie do własnych celów, głównie upewnienia swoich zwolenników, że to oni są panami sytuacji - ocenił ekspert. Dodał również, że "rozmowy, które Trump prowadzi z Putinem, to seria amerykańskich kapitulacji, gdyż Putin dostaje to, co chce, nawet nie prosząc o to Trumpa". Z kolei analityk Krzysztof Wojczal w rozmowie z Gazeta.pl zwrócił uwagę, że "Putin nie jest gotowy na rozmowy pokojowe uczciwe i trwałe".