Odkryta kolejna tajemnica cmentarza Sieradz - Męka. Żołnierze września 1939 odzyskali swoje nazwiska. Po 82 latach rodziny dowiedziały się, gdzie są groby ich bliskich. Ta niesamowita historia znalazła szczęśliwy finał dzięki pasjonatom historii Sieradza i Kampanii Wrześniowej. To oni przywrócili tożsamość poległym żołnierzom.
Kpr. Kazimierz Śliwiński, który był rezerwistą, zmobilizowanym do wojska w marcu 1939 roku. St. strz. Józef Broniarczyk był żołnierzem w czynnej służbie wojskowej. Ich jednostką macierzystą były 79 i 80 pp w Słonimiu. Obaj trafili do Sieradza wiosną 1939 roku. Od marca trwała budowa pozycji obronnych na rzece Warcie. Kompanie robocze, bataliony wojskowe i junacy budowali schrony bojowe, szykowali pole do spodziewanej wojny z Niemcami. Z Sieradza do granicy z III Rzeszą było zaledwie kilkadziesiąt kilometrów.
Detektywi pól bitewnych przywracają nazwiska poległym