Tablicę upamiętniającą żydowskie ofiary niemieckiej akcji „Reinhardt” odsłonięto we wtorek przy wejściu do ratusza w Lublinie. W czasie II wojny światowej zginęło ok. 40 tys. lubelskich Żydów.
Metropolita lubelski abp Stanisław Budzik i kantor Symcha Keller podczas uroczystości odmówili modlitwy za ofiary. Po przemówieniach okolicznościowych uczestnicy – tym m.in. prezydent Lublina Krzysztof Żuk i marszałek województwa Jarosław Stawiarski - złożyli kwiaty i zapalili znicze przed tablicą poświęconą pamięci Żydów z Lublina - obywateli polskich zamordowanych przez Niemców w czasie akcji "Reinhardt".
Prof. Sabina Bober z Pracowni Studiów nad Holokaustem Żydów Polskich i Europejskich Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego powiedziała, że przed II wojną światową społeczność żydowska miała znaczny wkład w funkcjonowanie miasta. "Tutaj powstawały teatry, były budowane szpitale, w których taka sława jak Marek Arnsztajn leczyła nie tylko Żydów, ale także Polaków. Bardzo często nieśli tę pomoc bezinteresownie. Tutaj też funkcjonowała od 1930 r. jedna z najnowocześniejszych szkół rabinackich - Jeszywas Chachmej Lublin" – wyjaśniła prof. Bober.