Wszyscy chcą zachowania gotówki, ale jak przychodzi do konkretów to wszędzie ograniczenia. Właściciele bankomatów ustanawiają nowe niższe limity, za to podwyższają opłaty za pobranie pieniędzy. Nie wszyscy sprzedawcy chcą przyjmować gotówkę przy zawieraniu transakcji. Do tego ograniczenia w regulacjach: jedne odrzucono, ale teraz już nie pójdzie tak łatwo. Zakazu gotówki chce Unia Europejska.
Polacy nie chcą rezygnacji z gotówki. Gotówka jest potrzebna nawet jako pewna rezerwa na wypadek wojny, powodzi czy innych niespodziewanych zdarzeń. Dla wielu posiadanie gotówki to atrybut poczucia wolności. Tymczasem władze chcą całkowitego zakazu gotówki bo chcą mieć wszystkie operacje finansowe pod kontrolą - obrotu gotówką zaś w pełni skontrolować się nie da.
Zakaz gotówki, do którego w Polsce nie doszło przez dwukrotną nowelizację ustaw, od strony formalnej wejdzie mocą dyrektywy Unii Europejskiej. Nim jednak to się stanie, pobranie gotówki oraz płacenie nią staje się coraz trudniejsze z praktycznego punktu widzenia.
Dlaczego z bankomatu nie można pobrać tyle gotówki, ile się chce