Po otwarciu oferty w postępowaniu na morski bezzałogowiec taktyczny krótkiego zasięgu, kryptonim Albatros, okazało się, że jest ona niemal 8-krotnie droższa od maksimum jakie chciało zapłacić wojsko. W rozmowie z Defence24.pl rzecznik Agencji Uzbrojenia ppłk Grzegorz Polak poinformował, że AU „analizuje złożoną ofertę”.
Bezzałogowce o kryptonimie Albatros mają być wykorzystywane jako maszyny pokładowe na polskich okrętach, jako uzupełnienie załogowych śmigłowców, które mają zostać wyłonione w programie Kondor. Mogłyby stanowić np. zapasowe bądź pomocnicze aparaty dla Kondorów z grup lotniczych fregat typu Wicher. Mogłyby też bazować na mniejszych jednostek z pokładami lotniczymi np. niszczycielach min typu Kormoran. Takie bezzałogowce mają za zadanie między innymi wykrywać i wskazywać cele dla wyrzutni rakiet przeciwokrętowych poza horyzontem radiolokacyjnym.