Z doniesień Onetu wynika, że do sieci wyciekła baza zasobów polskiego wojska. Informacje mają dotyczyć m.in. amunicji, części zamiennych do maszyn bojowych czy oprogramowania. - Są to dane strategiczne, o które zabiega wywiad Rosji - komentuje w portalu gen. Piotr Pytel, były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
Onet informuje, że dane na temat zasobów materiałowych polskiego wojska trafiły do sieci w niedzielę 9 stycznia. Dzień później wyciek miał zostać namierzony przez wojskowe Narodowe Centrum Bezpieczeństwa Cyberprzestrzeni. Sprawa, jak czytamy w artykule, jest badana przez służby. Trwa ustalanie, w jaki sposób doszło do wycieku.
Onet: Do sieci wyciekło ok. 1,7 mln wojskowych zapisów
Dane, które wyciekły, to 1 mln 757 tys. 390 zapisów. Jak wyjaśniają dziennikarze portalu, każdy zapis to "zgłoszone zapotrzebowanie każdej jednostki na sprzęt - od całych F-16, przez ciężką broń, jej części, amunicję do niej, części zamienne, po mundury, bieliznę, koce oraz sprzęt komputerowy, a nawet sztandary i dyplomy". Dzięki danym można wywnioskować, który sprzęt nie jest sprawny lub czego brakuje polskiej armii.