Prokuratura badająca współpracę marki "Red is Bad" z Rządową Agencją Rezerw Strategicznych chce, by jej twórca Paweł Szopa spędził kolejne miesiące w areszcie. Dłużej za kratkami na proces poczekają również aresztowani: w Londynie były szef RARS Michał Kuczmierowski i w Warszawie Hubert B., były dyrektor działu zakupów w agencji.
Paweł Szopa to jeden z kluczowych antybohaterów ujawnionej w czerwcu ub.r. przez Onet afery w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS). Należącym do niego spółkom, bez żadnego doświadczenia w tego typu działalności, często zakładanych nawet kilka tygodni wcześniej, agencja udzieliła zleceń na co najmniej pół miliarda złotych, w tym na dostawę specjalistycznych, prądotwórczych agregatów dla walczącej z Rosją Ukrainy. Spółka Szopy kupiła je — za wypłaconą przez RARS zaliczkę — w Chinach za 69 mln zł, odsprzedając następnie agencji za 351 mln.
Szopa był jednym z ulubieńców poprzedniej władzy. Jego sklep z odzieżą patriotyczną odwiedzali zarówno ówczesny premier Mateusz Morawiecki, jak i prezydent Andrzej Duda.