Zaczęła się dyskusja, czy i jak wyrzucić Rosję z Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Z pozoru sytuacja jest bez wyjścia: Rada Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych (RB) powstała po to, aby chronić interesy jej stałych członków, czyli mocarstw, które wygrały II wojnę światową i posiadały broń jądrową. Karta (czyli statut) Narodów Zjednoczonych nie przewiduje żadnej procedury pozwalającej na wydalenie czy choćby pozbawienie prawa weta USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Chin czy Rosji.
Jednak legalność zasiadania tej ostatniej wśród pięciu supermocarstw da się zakwestionować. Bo Karta ONZ nie wspomina ani słowem o Rosji, tylko o Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich.