Węgierski rząd jest podejrzewany o włamywanie się do telefonów dziennikarzy śledczych — informuje "The Guardian". Wszystko wskazuje na to, że używa do tego systemu Pegasus, tego samego, o którego posiadanie podejrzewane są również polskie służby. Dziennikarze i analitycy w ramach większego śledztwa przeanalizowali około tysiąc przypadków inwigilowania osób z ponad 50 krajów świata.
Kilkanaście gazet na świecie opublikowało dziś wyniki śledztwa, przeprowadzonego wspólnie z francuską, dziennikarską organizacją non-profit Forbidden Stories. Wyniki śledztwa są w tej chwili publikowane w mediach w różnych krajach.
"Guardian" przeanalizował dane, które sugerują, że wiele osób na Węgrzech zostało wybranych jako cele inwigilacji za pomocą oprogramowania szpiegującego Pegasus, sprzedawanego przez izraelską firmę NSO Group. W wielu przypadkach analizy kryminalistyczne potwierdziły, że urządzenia owych osób zostały zainfekowane Pegasusem.