Ministerstwo Obrony Narodowej (MON) powraca do kontrowersyjnej praktyki, uznając transseksualizm za przesłankę dyskwalifikującą z zawodowej służby wojskowej. Zastępca rzecznika praw obywatelskich, Valeri Vachev, zwraca się w tej sprawie do sekretarza stanu w MON, Cezarego Tomczyka, pytając o podstawy faktyczne takiego postanowienia.
Vachev podkreśla, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) usunęła transpłciowość, w tym transseksualizm, z listy zaburzeń psychicznych. Wskazuje również na obowiązek Polski jako członka Unii Europejskiej do przestrzegania zasady równego traktowania.
Rzecznik Praw Obywatelskich długo walczy o zmianę przepisów MON, które dyskryminują osoby transpłciowe. W swoim raporcie z 2018 r. Rzecznik apelował o usunięcie transseksualizmu z listy chorób uniemożliwiających służbę wojskową. Argumentacja ta pozostaje aktualna, zwłaszcza w kontekście aktualizacji Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych przez WHO w 2018 r., która jednomyślnie przyjęła nową klasyfikację, usuwając transpłciowość z listy zaburzeń psychicznych.