W Prawie i Sprawiedliwości narasta niezadowolenie związane z zaakceptowaniem przez premiera Mateusza Morawieckiego tzw. kamieni milowych. Onet widział wewnętrzne dokumenty rządowe, z których wynika, że budzące największe kontrowersje rozwiązania nie były nigdy akceptowane przez poszczególne ministerstwa. A partia na czele z prezesem Jarosławem Kaczyńskim dowiedziała się o nich z mediów. Potwierdzają to relacje z zamkniętych partyjnych spotkań.
Ciemne chmury zebrały się nad głowami premiera Morawieckiego i ministra rozwoju Waldemara Budy. Mimo iż blisko miesiąc temu Komisja Europejska zaopiniowała pozytywnie polski Krajowy Plan Odbudowy, to wciąż unijne pieniądze do Polski nie popłynęły i nikt tak naprawdę nie wie, kiedy to się stanie. Ponadto przyjęte zobowiązania w ramach tzw. kamieni milowych są coraz bardziej kontestowane przez samą partię rządzącą.