Ludność okupowanego terytorium Dżammu i Kaszmir boi się najgorszego. Drżę na samą myśl, że użyję tu terminu ludobójstwa, ale mimo wszystko muszę to zrobić - mówił w Radzie Praw Człowieka ONZ Shah Mehmood Qureshi, pakistański minister spraw zagranicznych. Działania Indii w Kaszmirze nazwał "nielegalną wojskową okupacją".
Minister spraw zagranicznych Pakistanu zwrócił się do Rady o wszczęcie śledztwa w sprawie działań Indii w spornym Kaszmirze. - Potrzeba środków, by przed wymiarem sprawiedliwości postawić sprawców naruszeń praw człowieka, (...) a więc potrzeba stworzenia międzynarodowej komisji śledczej - przekonywał.
- Ludność okupowanego (terytorium) Dżammu i Kaszmir boi się najgorszego. Drżę na samą myśl, że użyję tu terminu ludobójstwa, ale mimo wszystko muszę to zrobić - mówił minister. Jego zdaniem opuszczone miasta i tereny w indyjskiej części spornego Kaszmiru przypominają m.in. Rwandę czy Srebrenicę. - Wkrótce nastąpi katastrofa - ostrzegł Qureshi.