Mam nadzieję, że śledztwo wyjaśni wszystkie okoliczności, dlaczego to tak długo trwało, czy nie było tam jakichś działań, które mogłyby być działaniami o znamionach przestępstwa - ocenił w rozmowie z TVN24 były prokurator krajowy i były szef MSWiA Janusz Kaczmarek. Odniósł się w ten sposób do ustaleń dziennikarzy "Superwizjera" w sprawie wiceministra Adama Andruszkiewicza i śledztwa dotyczącego fałszowania podpisów poparcia przed wyborami w 2014 roku. Jak dodał, "pięć lat prowadzenia postępowania to swoisty rekord, już sięgający prawie księgi Guinnessa".
Reportaż "Superwizjera" dotyczył śledztwa w sprawie fałszowania podpisów pod poparciem kandydatów Młodzieży Wszechpolskiej (startowali z Komitetu Wyborczego Wyborców Ruch Narodowy) przed wyborami samorządowymi w 2014 roku i roli, którą miał w tym pełnić obecny wiceminister cyfryzacji Adam Andruszkiewicz.