Ogłoszona przez Amerykanów zgoda na eksport myśliwców F-35 do Polski za 6,5 miliarda dolarów pozornie może szokować. Wychodzi 200 milionów dolarów za samolot, czyli więcej niż płaciło każde inne państwo. Ta cena to jednak tylko wstęp. Finalnie może być znacznie niższa. Nie ma jednak wątpliwości, że F-35 będą wielkim wydatkiem, poważnie wpływającym na budżet wojska jeszcze przez wiele dekad.
Ogłoszona przez Departament Stanu zgoda to standardowy krok w procesie sprzedaży amerykańskiego uzbrojenia w ramach programu FMS, który czyni rząd USA pośrednikiem i gwarantem wypełnienia umowy. Teraz formalnie Kongres może zakwestionować tą decyzję, ale w praktyce się to nie zdarza. Zwłaszcza w przypadku sojusznika z NATO.
Oznacza to rozpoczęcie ostatecznych negocjacji na temat kształtu samej umowy. To co bowiem napisano w komunikacie Departamentu Stanu, jest ogólnym opisem tego, co Polska chce kupić i ceną maksymalną, jaką sobie za to Amerykanie liczą.