Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz spotka się z szefami południowokoreańskiego resortu dyplomacji i agencji do spraw uzbrojenia. Jak donosi Polskie Radio, rozmowy mają dotyczyć drugiej części kontraktu na zakup czołgów K2 Black Panther. Zawarcie umowy uniemożliwiała dotychczas wysoka cena jednostkowa pojazdu.
Delegacja z Korei: Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz spotka się w czwartek (6 marca) z ministrem spraw zagranicznych Korei Południowej Cho Tae-yulem oraz z szefem DAPA, koreańskiej agencji do spraw uzbrojenia. Polskie Radio ustaliło, że rozmowy będą dotyczyć umowy na drugą część kontraktu na zakup czołgów K2 Black Panther. Pierwotnie umowa na dostawy kolejnych pojazdów, w tym tych spolonizowanych, miała zostać zawarta jeszcze w 2023 roku. Kolejne terminy były jednak wielokrotnie przesuwane.
Za wysoka cena: Przedstawiciele Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ) przekazali rozgłośni, że zawarcie umowy uniemożliwia obecna cena jednostkowa czołgu. W ofercie dla południowokoreańskiej armii producent K2, Hyundai Rotem, proponuje sprzedaż pojedynczego pojazdu za równowartość dziewięciu milionów euro. W przypadku Polski koszt nabycia czołgu miałby wynosić 13 milionów euro, a w przypadku polonizacji sprzętu - 17 milionów euro. - Taka cena dyskwalifikuje ten czołg, nie podpiszemy umowy na takich warunkach - powiedział w rozmowie z Polskim Radiem jeden z członków zarządu PGZ.