Kafka nie był wyłącznie świętym męczennikiem literatury, pracując w biurze, którego nienawidził, jak chce legenda. A był bardzo dobrym urzędnikiem, pełnym inwencji agentem ubezpieczeniowym - powiedział PAP pisarz, eseista i tłumacz Piotr Paziński.
Retrospektywa filmów poświęconych urodzonemu w czeskiej Pradze pisarzowi, wystawy, panele dyskusyjne, nowe przekłady i nowe wydania powieści, opowiadań, listów i dzienników - literacki świat obchodzi setną rocznicę śmierci Franza Kafki, autora takich dzieł jak "Proces", "Zamek", "Ameryka", "Kolonia karna" czy "Przemiana". Pisarz zmarł na gruźlicę 3 czerwca 1924 r. w sanatorium w Kierling.
PAP: Sto lat od śmierci Franza Kafki ukazują się kolejne wydania, nowe tłumaczenia jego prac, listów, nawet rysunków; do inspiracji jego prozą przyznają się zespoły muzyczne, filmowcy kręcą kolejne obrazy na jej podstawie, Kafka jest bohaterem komiksów, postacią z t-shirtów, atrakcją turystyczną. Skąd bierze się jego niezwykła nośność popkulturowa?